Co w duszy gra....

Teksty piosenek, filmy, muzyka, poezja śpiewana, mp3, wiersze, lirycznie, czasami smutno, czasami politycznie, a najczęściej o miłości, też o życiu, wędrowaniu, buncie, smutku, o radości, o porach roku, o cudach świata, o tęsknocie, o morzach i lądach, o wyspach odległych, o błądzeniu, mgle, deszczu, o burzy i tęczy na niebie...

sobota, 30 czerwca 2012

Jan Danek - Piosenka francuskiego żołnierza


Na ramię broń, już bęben gra, więc idź
że serce ma dwadzieścia lat to nic.
Dowódca cię tu strzeże Anioł Stróż,
więc naprzód marsz, żołnierzu, no i już.

Gdy żołnierz ruszyć ma na front to wie
W plecaku ma buławę swą na dnie
A jeśli wróci niesie chwat zza mórz
Bieliznę brudną parę łat i już

Tak iść, żeby spotkać śmierć
Na wojenkę, na wojenkę.
To dla zakochanych gra
Najśmieszniejsza z głupich gier

Bo tak zwykle bywa, że
W pierwszy lepszy dzień trzeba rozstać się.
Co rok w ten słoneczny czas
Słońce żegna was, wasz taneczny krok

A bywa tam zmieni się twój los
Bo wojenka, bo wojenka
Drwi wciąż z zakochanych serc
Kocha tylko werbla głos.

Gdy żołnierz szedł na wojnę to hen
Żegnały go i łzy i pieśni zew
A jeśli wrócił z wojny zdrów to cóż
Uśmiechnął może się bez słów i już
Uśmiechnął może się bez słów i już
Uśmiechnął może się bez słów i już

czwartek, 28 czerwca 2012

Joanna Rawik - Ty który byłeś wszystkim


Sama nie wiem już dziś jak to było
sama nie wiem już dziś z czyjej winy
jakoś nagle spostrzegłam, że miłość
w twoim życiu nie znaczy już nic.

Pomyślałam więc sobie ze smutkiem
pomyślałam, że bez przyczyny
wielkie szczęścia są takie krótkie
i że trzeba nauczyć się żyć.

Po co zresztą te wszystkie rozmowy
po co zresztą to wszystko mówimy
dziwne myśli przychodzą do głowy
kiedy trzeba powiedzieć - już idź

Ty który byłeś wszystkim
od dzisiaj będziesz niczym
Ty który byłeś bliski
daleki staniesz się
będziesz od dziś wspomnieniem
Ty który byłeś życiem
aż może cię zamienię
w kogoś z kim było źle

Ale pomyśl czy to cię nie dziwi
ale pomyśl przez chwilę kochanie
przecież byliśmy tacy szczęśliwi
nasze szczęście, gdzie ono dziś jest

Na nic nie zda się teraz myślenie
Na nic nie zda się wstecz powracanie
lecz pamiętaj, że ja się nie zmienię
będę tęsknić tęsknotą do łez

Przestaję czekać. co ma stać
niech prędzej się stanie
nawet powiem ci to na co czekasz
Byłam z tobą potrafię i bez

Ty który byłeś wszystkim
od dzisiaj będziesz niczym
Ty który byłeś bliski
daleki staniesz się
będziesz od dziś wspomnieniem
Ty który byłeś życiem
aż może cię zamienię
w kogoś z kim było źle

środa, 27 czerwca 2012

Grzegorz Marchowski - Bezlistne drzewa


Bezlistne drzewa w słońcu całe,
Na sznurach siny fartuch schnie.
Ach, moje serce osiwiałe,
Trudno powiedzieć sobie: nie!

Miasto, wiosennej pełne treści,
Dachami czesze słońca włos.
Nie trzeba słuchać, co nam wieści
Wewnętrzny zatrwożony głos.

Narzuca się na wióry zimy
Zielona kaszka — drobny liść,
Tak się, kochanie, rozchodzimy:
Ty musisz iść — ja muszę iść...

słowa Jarosław Iwaszkiewicz, muzyka Grzegorz Marchowski

wtorek, 26 czerwca 2012

Alina Pszczółkowska - Zapomnę ciebie jak zły sen


ez ciebie jak we mgle,
Samotnej jest mi źle,
Już sama nie wiem nawet czego chcę. . .
Rozglądam się dokoła,
Na próżno krzyczę, wołam
I jeszcze bardziej sama budzę się.

Przemykam z kąta w kąt
I wszystko leci z rąk,
Codziennie pustką straszy cały dom.
Wspominam i wciąż czekam,
A życie tak, jak rzeka dzień po dniu,
Znowu w dal ucieka.

O, o, o, zapomnę ciebie jak zły sen,
O, o, o, z pamięci skreślę cię -
- Wszystko rzucę
I nie wrócę!
O, o, o, zapomnę ciebie jak zły sen,
O, o, o,nie znajdziesz nigdy mnie -
- Ja nie wrócę,
Ja nie wrócę!

Nareszcie będzie tak:
Obrócę wszystko w żart
I nie zostanie po nas nawet ślad.
Więc zanim wszystko minie,
Nim w przeszłość gdzieś odpłynie, pomyśl, że
Mogłeś zostać przy mnie. . .

O, o, o, zapomnę ciebie jak zły sen. . . etc.

To nic,
To na prawdę nic,
Że straciłam tyle dni,
Lecz za to nareszcie wolna będę - jak ty! . . .

O, o, o, zapomnę ciebie jak zły sen. . .

słowa Andrzej Sobczak

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Joanna Rawik - Kiedy nie mam na siebie pomysłu


Codziennie gdy się rano budzę
Mogę przewidzieć z małym błędem
Zanim herbaty łyk ostudzę
Jaka dziś będę, jak będę

Czy byle głupstwo mnie rozśmieszy
Czy byle drobiazg mnie rozzłości
Czy byle słowo mnie pocieszy
Czy byle uśmiech świat uprości
A może będę taka biedna
Że aż cieć w bramie będzie wzdychać
A może będę taka wredna
Że na trzech piętrach będzie słychać
Może chętka mnie napadnie
By się w uczoną wdać gawędę
Jedno na pewno wiem dokładnie
Jaka dziś będę, jaka będę

Ale czasem trafiają się dni
Kiedy nie mam na siebie pomysłu
Kiedy cień mój wychudły i zły
Błądzi długo samotnie nad Wisłą
Świat jest głupi i ludzie są źli
Nie obchodzi mnie przeszłość i przyszłość
Nikt i nic nie obchodzi mnie w dni
Kiedy nie mam na siebie pomysłu

Lecz bywa gdy herbatę parzę
Lub kiedy chleb gołębiom kruszę
Ot westchnę sobie i zamarzę
Że przewidywać już nie muszę

Czy byle głupstwo mnie rozśmieszy
Czy byle drobiazg mnie rozzłości
Czy byle słowo mnie pocieszy
Czy byle uśmiech świat uprości
Czy ze znajomym z mercedesem
Zawistnych spojrzeń będę celem
Czy ze słusznym marginesem
Na dworcu piwko sobie strzelę
Nie jesień gdy rozwiesi słotne
Gdy zima zagra swą kolędę
Jedno się stanie nieistotne
Jaka dziś będę jaka będę
I nie wrócą już więcej te dni
Kiedy nie mam na siebie pomysłu
Kiedy cień mój wychudły i zły
Błądzi długo samotnie nad Wisłą
Bo się zjawi ktoś kto ból zna
By się sen najczarniejszy rozprysnął
I kto zawsze pomysłów dość ma
Gdy ja nie mam na siebie pomysłu

niedziela, 24 czerwca 2012

Joanna Rawik - Nie żałuj róż


Nie żałuj róż płonie las
A może już spłonął w nas
Po śladach zórz idzie zimny poranek
Za oknem dziś chłodne dziś
I trzeba nam dalej iść
Gdy pójdziesz tam sama tu zostanę

Na drogę weź naszą noc
Tylko oddech, tylko oddech, tylko oddech
Szlakiem gwiazd lotem burz
Niech płonie las nowych burz
A może w nas dawny zbudzi płomień

Na drogę weź naszą noc
Weź tylko oddech, tylko oddech, i tylko oddech
Wróć szlakiem gwiazd lotem burz
Niech płonie las nowych burz
A potem w nas dawny zbudzi płomień

Joanna Rawik - Dzień codzienny nasz


Dzień codzienny nasz
Nieodmienny nasz
I melodię tę już na pamięć znasz
Piosnka w której wciąż
Jakiejś nutki brak
Ja cię kocham tak
Ty mnie kochasz tak

Świat codzienny nasz
Nieodmienny świat
Jutro tak jak dziś
Już od tylu lat
Ten sam taniec wciąż
Ten czy nie ten takt
Ja cię kocham tak
Ty mnie kochasz tak

A mała przyjść któregoś dnia
Prawdziwa miłość właśnie ta
Przy której reszta bez znaczenia
O której niesie tyle rzek
Gdy przyjdzie nagle w biały dzień
Na naszych oczach świat odmienia
Przez nią pada złoty deszcz
Patrzymy więc od tylu lat
Czy pada deszcz i jak tam świat
Czy zmienia się, patrzymy z bramy
Tylu nas patrzy z tylu bram
Czy świat ten sam
A świat ten sam
Wciąż taki sam jakiego znam
A z nieba pada deszczu słup

Codzienny nasz nieodmienny nasz
I kradziona noc czyjaś obca twarz
Ten sam taniec wciąż i fałszywy takt
Ty mnie kochasz tak
Ja cię kocham tak
Świat codzienny nasz
Nieodmienny świat
Jutro tak jak dziś
Już od tylu lat
Nie najlepsze to ale jakoś jest
Ty mnie kochasz tak
Ja cię kocham tak
Ty mnie kochasz tak
Ja cię kocham tak

Grzegorz Marchowski - Wciąż płynie czas


Niesiesz smutku pełne serce, wciąż płynie czas. / 2x
Ale chmury twoje miną i zaświeci twoje słońce,
Niesiesz smutku pełne serce, wciąż płynie czas.

Ściskasz życie mocno w garści, wciąż płynie czas.
Ucieka miedzy palcami, tak niewiele go zostało,
Ściskasz życie mocno w garści, wciąż płynie czas.

Szybko pędzi wielki pociąg, wciąż płynie czas.
Jedni z niego wysiadają, drudzy wsiadają do niego,
Szybko pędzi wielki pociąg, wciąż płynie czas.

Tak niedawno był tu z nami, wciąż płynie czas.
Dzisiaj znika gdzieś za mgłą, nie pamięta go już nikt,
Tak niedawno był tu z nami, wciąż płynie czas.

słowa i muzyka Grzegorz Marchowski

piątek, 22 czerwca 2012

Joanna Rawik - Chcesz mnie tylko dla siebie


Miałeś wszystko cóż ci więcej mogłam dać
Szczęście trwało jakby wiecznie miało trwać
Ile spotkaniach w kawiarenkach mrokach
I ile kwiatów w twoich rękach
Ile przebaczonych chwil
W każdym liście który był dla ciebie
Przecież wiesz
W każdy wieczór nawet kiedy padał deszcz
Pocałunki zastąpiły wiele słów
Czy to mało czy to wiele
Czego jeszcze pragniesz

Chcesz mnie miły mieć tylko dla siebie
Jedynie jak kupioną wielką lalkę w sklepie
Chcesz ufać dziewczynie chcesz mieć
Chcesz brać co w zamian dać potrafisz
Ty wiesz ja wiem co łączy nas
Co dzień nas
Czyżbyś umiał kochać tylko jedną
Tę jedną dla siebie

Przepraszam- żyję.- Wojtek Gęsicki


Czasami myślę, wiem to pech
lecz tak wypada albo trzeba,
że można bardzo dużo znieść
by dostać choć kawałek chleba,
że można bardzo dużo przejść
w poszukiwaniu domu,
że można bardzo dużo znieść
by nie przeszkadzać komuś.

Czasami myślę, wiem to pech
lecz tak potrzeba lub wypada,
że można bardzo dużo znieść
byleby ktoś zagadał,
że można odrobinę chcieć,
że można w smutku mieć nadzieję,
że można bardzo dużo znieść
nawet gdy świat już nas wyśmieje.

Czasami myślę-wiem to pech
lecz tak wypada lub potrzeba,
że można bardzo dużo znieść
by ujrzeć chociaż skrawek nieba,
by ziemi garść na własność mieć
i wody łyk w potrzebie,
by łez nie deptał nam już nikt
i siebie mieć dla siebie.

słowa Jacek Goryński-jaceg, muzyka Wojtek Gęsicki

czwartek, 21 czerwca 2012

Miluśka moja... wyk.hr.Henryk Rostworowski


Miluśka moja Ty jesteś moja wiosną
Dla Ciebie w zimie kwiatki na szybach rosną
Miluśka moja Ty jesteś moim latem
Więc mnie pocałuj bo mi zależy na tym
Miluśka moja Ty jesteś mą jesienią
Której się złotem wszystkie radości mienią
Miluśka moja Tyś mym okrągłym rokiem
Chcę z Tobą razem iść w życie krok za krokiem

Nie przesadzam bo już dobrze wiem
Żeś niedziela i powszednim dniem
Poniedziałkiem ,wtorkiem, środą też
Wszystkim czym być tylko chcesz
Ja dla Ciebie czytam stos twych list
Znaczę tyle co i nic
Lecz to kiedyś może zmieni się
Gdy Ty pokochasz mnie

Miluśka moja Tyś mym okrągłym rokiem
Chcę z Tobą razem iść w życie krok za krokiem...

Joanna Rawik- Gdzie jest miłość


Gdzie jest miłość moja miłość
W jakim lesie jest zaszyta
Jakim wiatrom jakim ptakom
Jakich ludzi ono witać
Gdzie te drogi gdzie te rzeki
Które w moją stronę płyną
Gdzie jest miłość ta dla której
Urodziłam się dziewczyną
Jestem tu gdzie twoja noc
Gdzie się księżyc niebem toczy
Gdzie rdzewieje w lesie brąz
Gdzie się jabłoń biała kwieci
Gdzie przychodzą sarny pić
Gdzie zadymka ciszy zimy
Gdzie można być
Jakim słowem cię przywołać
Jakim światłem cię przybliżyć
Jak twe imię choćby szeptem
Choćby myślą wykraść ciszy
Jak wypatrzeć cię w ciemności
Sercem serca się dostukać
Jak powiedzieć ci mój miły
Że cię ktoś po świecie szuka
Jestem tu gdzie twoje oczy
Jestem tu gdzie twoja miłość
Gdzie się księżyc niebem toczy
Gdzie rdzewieje w lesie brąz
Gdzie się jabłoń biała kwieci
Gdzie przychodzą sarny pić
Jestem tutaj gdzie żyć miły
Można być ta ra ra

Elektryczne Gitary - Mijamy się


Mówisz mi szaro mówię ci wesoło
mówię ci szaro mówisz mi wesoło

mijamy się mijamy siebie
spotkamy się spotkamy w niebie

mijamy się mijamy siebie
spotkamy się spotkamy w niebie

mówisz mi zwykłe mówię ci wspaniałe
mówię ci zwykłe mówisz mi wspaniałe

mijamy się mijamy siebie
spotkamy się spotkamy w niebie

mijamy się mijamy siebie
spotkamy się spotkamy w niebie

mówisz mi szaro mówię ci wesoło
mówię ci szaro mówisz mi wesoło

mijamy się mijamy siebie
spotkamy się spotkamy w niebie

mijamy się mijamy siebie
spotkamy się spotkamy w niebie

słowa Jakub Sienkiewicz

wtorek, 19 czerwca 2012

Maciej Danek - Poślę dziewczynie


Poślę dziewczynie torbę pomarańcz
Niechaj ich wielki kuliste głowy
W Jej drobnych dłoniach radośnie tańczą
Taniec ogniście pomarańczowy
Taniec ogniście pomarańczowy

Poślę dziewczynie kwiaty niedrogie
Co zapach ziemi płatkami kryją
Rosnące cicho na kopcach mogił
Takie nie swoje - jak ja niczyje

Poślę dziewczynie na liściach buka
Promienie słońca i wiatru zapach
Choć długo będę po górach szukał
Naniosę wreszcie na liście mapy
Poślę dziewczynie ślad kół szeroki
Co się nie kończy i nie zaczyna
Odbity w kurzu spękanej drogi
Po której schodzi z gór biała zima
Po której schodzi z gór biała zima

Poślę dziewczynie miłość do szlaków
Do gór połonin bacowych gadek
Poślę Jej czerwień ze wszystkich maków
A później chyba już sam przyjadę
A później chyba już sam przyjadę

Słowa Wojciech Bellon

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Grzegorz Marchowski - Wiatr


Dziś wiatr za ścianą twojego pokoju
Cichutko płacze żałobnie
On z tobą wędrował o każdej godzinie
Gdy grałeś siadywał przy oknie

On ręce twe w struny potrafił zaplątać
Wypełnić muzyką twe dłonie
Dziś smutny na trawie usiadł i płacze
Wiatr płacze po tobie i płonie

Nocą się tylko uniesie na chwilę
Nucąc twoją piosenkę
Zaglądnie w twe okno i jakby nie wierzył
A potem znowu uklęknie

Odmówi pacierz wiatrowej miłości
Łzy z nieba się stoczą
I z twarzą smutną w drzewa koronie
Wciąż będzie modlił się nocą

słowa Waldemar Chyliński, muzyka Grzegorz Marchowski

niedziela, 17 czerwca 2012

Marek Grechuta - Na skale czarnej


Na skale czarnej, spadającej w morze
stoi mój zamek
oplata go galeria w koronki z białego marmuru
"w koronki z białego marmuru?"
"w koronki z białego marmuru?"

TAK !

chciałem coś pisać
"co? co? co? co?"
coś dźwięczy jak daleki gong
"gong, gong, gong"
coś dźwięczy jak daleki gong świątyni
"kiedy? kiedy? kiedy?"
kiedy, kiedy wieczorne niebo migdałowe
sklepi swą kopułę nad miastem

słowa Stanisław Ignacy Witkiewicz, muzyka Marek Grechuta

Artur Barciś Wspomnienie


Na uliczkach ze złota w liści ciepłej zamieci
Z babim latem we włosach na huśtawkach, jak dzieci
Zaplątani w spojrzenia, słoneczniki, powoje
W kawiarence przy świecach z wiklinowym aniołem
Przez słoneczne podcienia przez ogrody i świerszcze
Wszystko było tak proste i magiczne i pierwsze
Niepotrzebne mi były żadne słowa i gesty
Gdy dawałem ci wszystkie gwiazdy gwiazdki sylwestry

Ref.
W Kazimierzu na rynku nie pamiętam nic więcej
Tylko to że cyganka obiecała nam szczęście
Wyblakłymi kartami czarowała prawdziwie
Z talii wciąż wyjmowała losy tylko szczęśliwe
Tamta stara cyganka z kolorowym warkoczem
Cały świat razem z niebem nam oddała za grosze
Odnalazła nam w kartach to co w życiu najlepsze
Teraz wiem że znalazła w swym pasjansie coś jeszcze

Znowu rynek znajomy ale dzisiaj bez ciebie
Co tu robię, sam nie wiem, Bóg chyba też nie wie
Może wieczór na chwilę nasze cienie przyniesie
Słoneczniki są zbyt słone zbyt jesienna jest jesień
Czas się nagle przebudził i o sobie przypomniał
Co się dało pogubił całą resztę poplątał
A ja jeszcze mam tamto babie lato we włosach
I pamiętam tę ciszę i ten smak papierosa

Ref.
W Kazimierzu na rynku nie pamiętam nic więcej...

Słowa Jerzy Andrzej Maslowski, muzyka Aleksander Nowacki

sobota, 16 czerwca 2012

Grzegorz Marchowski - Śpij serce moje


Śpij serce moje- nic już nie zakłóci
spokoju twego, ciszy i martwoty-
ona odeszła i nigdy nie wróci.

Śpij serce moje - dla ciebie świt złoty
raz tylko zabłysł i wnet zgasł w pomroku,
i nie zostawił nic, oprócz tęsknoty

Ona odeszła i nawet w jej oku
Co było w duszy jej, nie wyczytałem-
Spij serce moje w ciemnych snów obłoku.

Niech krew się burzy morzem rozszalałym,
Niech pierś pragnienia płomieniami głuszy,
Niech mózg goreje wyobraźni szałem:

Ty śpij, me serce...w niezmąconej ciszy....

słowa Kazimierz Przerwa-Tetmajer, muzyka Grzegorz Marchowski

Jerzy Filar - I przyjdzie wytrzeźwieć z wielkich miłości


Ile razy przechylałeś szklanki czasu,
Ile razy pożar w głowie trwał?
I plany, że o rany! I W każdym słowie żar!
Kto tego nie zna, przespał czas.

Serca w górę, rośnie puls.
Grają. Czujesz? Topi się mózg.
I znowu żywioły łaszą się,
No, co ty, stary, boisz się?
Pamiętasz nas? Tyle lat.
Jak on mógł? Niech to szlag!
A o niej nic nie mów mi, lepiej pij.

Ref.
I przyjdzie wytrzeźwieć z wielkich miłości,
I przyjdzie wytrzeźwieć z kumpli i snów,
I przyjdzie wytrzeźwieć. Byle nie już.

Ile razy przechylałeś szklanki czasu?
Ile razy pożar w głowie trwał?
Co tak spokojnie patrzysz,
Jakbym ci pamięć skradł?
To nie przechodzi z biegiem lat.

Ref.
I przyjdzie wytrzeźwieć...

słowa i muzyka Jerzy Filar

czwartek, 14 czerwca 2012

Grzegorz Marchowski - Tak pusto po Tobie


Pusto po tobie tak smutno
Taka cisza co rozklada godziny
Wysychają łzy na drętwych ustach
Co pytaniem ustały – dlaczego

Przeminęła twoja ballada
Zbyt krótka by usłyszeć
Gitara umilkła nagle
Tak nagle jak huk wystrzału
Tylko łzy i tylko łzy i tylko łzy
Kropka zmarszczek tylko łzy
Strawionej twarzy tylko łzy
Spływają do ust by wyschnąć
A usta w pytaniu – dlaczego -
Umilkły ...
Przeminęła twoja ballada

słowa Waldemar Chyliński, muzyka Grzegorz Marchowski

Grzegorz Marchowski - Fioletowa dziewczyna


Fioletowy wieczór, fioletowy brzask
fioletowe miasto, fioletowy las

Fioletową szminkę kupuje dziewczyna
fioletowe światła i afisze kina

W mieście fioletowym szukam innych barw
Przepływa przez palce fioletowy czas

Na rogu ulicy dziewczyna z fioletu
Fioletowy jedwab, fioletowy kreton

Fioletowe lata, fioletowe zimy
Fioletowe słowa i oczy dziewczyny

Tylko łuna późnej, gasnącej jesieni
płonie ugrem spokojnym i furią czerwieni.

słowa Jerzy Wilmański, muzyka Grzegorz Marchowski

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Pod Budą - Zwyczajna miss


Scena - ludzi gwar
dookoła fleszów błysk
Barwny tłum, setki par
Wybierają nową miss

Której dziś uda się
by zakwitnąć niby kwiat
Jaki los sprawi że wejdzie
jutro w wielki świat

Wielki świat który ma
cieple plaże w cieniu palm
w taki świat iść się chce
gdy się o nim mało wie

Mówią - młoda jest
siano w głowie w głowie pstro
marzy wciąż złoty deszcz
a ja to rozumiem bo

jeśli ktoś w szarej mgle
musi wstawać skoro świt
wokół ma twarze złe
i ze strachu ciągle drży

taki świat rzucić chce
bo już o nim wszystko wie
taki świat rzucić chce
bo już o nim wszystko wie

Muz. Jarosław Kozidrak, sł. Andrzej Sikorowski

sobota, 9 czerwca 2012

Słodki Całus od Buby - Zawsze odchodzą...


Zawsze odchodzą ci, na których nam najbardziej zależy,
Zawsze ci, którym nie zdążyliśmy wszystkiego powiedzieć,
Nigdy nie wrócą ci, na których najbardziej czekamy,
Nikt nam nie odda chwil już raz zmarnowanych.
Nigdy nie wrócą ci, na których najbardziej czekamy
Nikt nam nie odda chwil już raz zmarnowanych

Mijamy się mijamy, codziennie, raz na rok
I jakoś szkoda czasu, by trochę zwolnić krok
Potem samotni w oknie wypatrujemy dnia
Próbując nie zapomnieć, próbując cofnąć czas

Zawsze odchodzą...

Płyniemy tak, płyniemy, w żagle łapiemy wiatr,
Choć nie ma tu nikogo, kto cel •podróży zna
Niesiony drobną falą w piasku osiada dzień,
Komu przyniesie szansę, komu wędrówki kres...

Zawsze odchodzą...

Czekamy, wciąż czekamy, na lepszy moment, czas,
I końca opowieści nie pozna żadne z nas
A nasze historyjki w księgi wpisuje los
Już w kartach wiatr szeleści, zmarznięte dłonie drżą...

Zawsze odchodzą...

słowa i muzyka K. Jurkiewicz

wtorek, 5 czerwca 2012

Grzegorz Tomczak - Jeszcze nas nie zasypało


Jeszcze nas nie zasypało tego roku,
a więc jeszcze raz nam zmyślnie się udało,
do następnej zimy mamy święty spokój,
chyba, żeby znów mieszkanie nam zalało.

Jeszcze z głową podniesioną iść umiemy,
choć w kieszeni stos tabletek z krzyżykami,
gdy nadzieję przez przypadek odnajdziemy,
zasiadamy wokół stołu z kieliszkami.

Jeszcze serca nasze się nie wypaliły,
jeszcze biją bardzo mocno, a to znaczy,
że bez trudu, my siłacze, my olbrzymy
potrafimy jeszcze wrogom swym wybaczyć.

Że bez trudu my siłacze, my olbrzymy,
ręce podnieść potrafimy zgodnym ruchem,
gdy kostucha do nas przyjdzie w odwiedziny,
wypędzimy, jak wypędza się kostuchę.

Jeszcze stać nas na pięć symbolicznych wzruszeń,
choć to trudne, na uliczne stać szaleństwa,
nawet wtedy, gdy na strychu już się suszy
świeżo prany, stary kaftan bezpieczeństwa.

Nawet wtedy, gdy naprawdę nas nie będzie,
kiedy będą mieli z nami święty spokój,
telegramem zapewnimy gdzieś w urzędzie,
jeszcze nas nie zasypało tego roku.

słowa i muzyka Grzegorz Tomczak

niedziela, 3 czerwca 2012

Pod Budą - Zwykłe babskie gadanie


Mój ojciec podobno
miał krzepę nie lada
i zawsze świerzbiły go dłonie
i z żadną się władzą pokornie
nie zgadzał wciąż mawiał
że jutro już koniec
Więc kiedy wychodził
by w wieczór się wtopić
i sprawy rozwiązać zawiłe
to matka płakała bo bała się nocy
i cicho do niego mówiła

Nie chodź kochany na wiec
posiedź tu lepiej w domu
wiem że to ważne lecz
jesteś potrzebny komuś
komuś kto dom nasz zna
jak swoich palców pięć
kto tylko ciebie ma
nie chodź kochany na wiec

A dzisiaj pielucha i ciepła poducha
i życie jak z miodem naleśnik
przez radio otucha się leje do ucha
i radość że w przodzie jesteśmy
I tylko czasami
gdy w oczach masz wicher
i drzwi zatrzaskujesz za sobą
w obawie przed nocą
w oddali gdzieś słyszę
przed laty mówione tak słowa

Nie chodź kochany na wiec
posiedź tu lepiej w domu
wiem że to ważne lecz
jesteś potrzebny komuś
komuś kto dom nasz zna
jak swoich palców pięć
kto tylko ciebie ma
nie chodź kochany na wiec

słowa Andrzej Sikorowski, muzyka Jan Hnatowicz, Andrzej Sikorowski

piątek, 1 czerwca 2012

Grzegorz Tomczak - Mayaki, mayaki


I znów miękka poduszka.
Jak co wieczór do łóżka,
biorę z sobą dzień cały zmęczony,
więc go ciepło okrywam
i łagodnie odpływam
nocnym statkiem w nieznane mi strony.

Sny prowadzą swoje życie,
nocne życie potajemne,
sny prowadzą swoje życie,
trochę senne.

Sny prowadzą swoje życie,
niezbadane i niezmienne,
sny prowadzą swoje życie,
potajemne.

Chcę iść dalej. nie mogę.
Ktoś zawrócił mi drogę.
Ktoś zasupłał nieznane mi ścieżki.
Więc skrzykuję gawrony
z piątej tej świata strony,
ściszam głos, bo w tę noc licho nie śpi!

Sny prowadzą swoje życie...

Wokół mnie tylko twarze
z moich obaw i marzeń,
Bogu dzięki, że jest dobra wróżka.
I jest okno, i jeszcze
za tym oknem powietrze,
i pod głową jest miękka poduszka.

Sny prowadzą swoje życie,
niezbadane i niezmienne,
sny prowadzą swoje życie,
potajemne.

Sny prowadzą swoje życie,
nocne życie potajemne,
sny prowadzą swoje życie,
codziennie we mnie.

słowa Grzegorz Tomczak, muzyka Mirosław Czyżykiewicz

Grzegorz Tomczak - Miłość w Rzepinie


Boże, jak oni się kochali,
nie byli duzi, nie byli mali,
wzrostu średniego,
serca wielkiego,
a miłość była jak ze stali.

Ona mu co dzień dawała jabłko,
a on jej włosy czesał na gładko,
włosy jej czesał,
pragnienie krzesał;
kochał ją bardzo. I nic ponadto.

Miłość starczała im do pierwszego,
stróż anioł chronił ich ode złego,
czasem płakali,
czasem się śmiali,
chcieli mieć chłopca maleńkiego.

Słońce wysoko
stało na niebie.
On miał pociągiem
jechać do Drzewiec;
spóźnił się trochę,
nie trafił w stopień,
Pan Bóg zaprosił
go do siebie.

Boże, jak oni się rozstali,
wiatr włosy targał, deszcz w ziemię walił,
a ona stała,
krzyżyk ściskała,
miłość płakała. Przechodząc w dali.

słowa i muzyka Grzegorz Tomczak