Co w duszy gra....

Teksty piosenek, filmy, muzyka, poezja śpiewana, mp3, wiersze, lirycznie, czasami smutno, czasami politycznie, a najczęściej o miłości, też o życiu, wędrowaniu, buncie, smutku, o radości, o porach roku, o cudach świata, o tęsknocie, o morzach i lądach, o wyspach odległych, o błądzeniu, mgle, deszczu, o burzy i tęczy na niebie...

poniedziałek, 4 września 2017

PodKultura - Rozmyślania na dworcu (do słów Jonasza Kofty)


Na wszystkich dworcach świata
W poczekalniach, na peronach
Każda rozmowa o życiu
Zostaje niedokończona

Podróżni różni
Nic się nie różnią
Na dworcach każdy
Staje się próżnią

Jest tak jak wszędzie
Szczęście, nieszczęście
Tylko, że w pędzie
Tylko, że częściej

Na wszystkich dworcach świata
Daleką drogą olśnienie
Toczysz się losu koleją
Po swoje przeznaczenie

Suma powrotów i pożegnań
Daje w efekcie zero
Niektórym życie jak pociąg
Niektórym życie jak peron
Wsiadają, wysiadają
W bufetach piwem się raczą
Przyjeżdżają, odjeżdżają
Płaczą

Gubią się, odnajdują
Walizy taszczą
Zjadani, wypluwani
Dworców studrzwiową paszczą

Niech wszystko działa
Zgodnie z rozkładem
Pociąg odchodzi
Ja, nie pojadę
Pokaż mniej

Jonasz Kofta

czwartek, 24 sierpnia 2017

Wieczorem - Ewa Gontarek


Wieczorem było, wieczorem,
Gdy zorza gasła nad borem.
Dzienny ulatniał się skwar,
Rosa nam spadła na głowy
I zmierzchem dymił się jar,
Jar kalinowy.

Z daleka idzie, z daleka
Ten mrok, co kwiatów się zrzeka.
Gdy płosząc ospałą woń,
Chłód powiał nad pola zżęte,
O moją zagrzałaś skroń
Dłonie zziębnięte.

Nie wolno patrzeć, nie wolno
Bez pieszczot w ciemność dokolną!
Zbłąkanych w obszarach pól
Nie złączy żaden sen złoty,
Ni lęk, ni zgroza, ni ból,
Nic - prócz pieszczoty!

Bolesław Leśmian

wtorek, 15 sierpnia 2017

Dusza - Agnieszka Chrzanowska


sł. Jan Wołek, muz. Janusz Strobel

Oto nasza wyspa skarbów
Jedne plecy, dziesięć garbów
Mogę z ludźmi twardy dialog
To dekalog

Brak jednego przykazania
Spal nim siądziesz do czytania
Lecz nie doszło do spalenia
Bo z kamienia

Czynem jednak świadczy człowiek
Że mu nie są normy w głowie
No i gdyby się kto pytał
To nie czytał

Żyje prawda pośród ludzi
Wobec której wszystkie marne
Łatwiej białe jest pobrudzić
Niż wybielić to, co czarne
Więc codzienni i normalni
Próbujemy być moralni
W normach pralni

By z przyrody żyć porządkiem
Standard wspiera się z wyjątkiem
Pośród tych co niegodziwi
Są uczciwi

Gdy ty geny masz z przeceny
Na takiego nie ma ceny
Żadna go nie skusi kiesa
Boski desant

Taki jest jak palec Boży
No i czasem da się złożyć
Z palców Bożych większa cząstka
Boża piąstka

Żyje prawda pośród ludzi
Wobec której wszystkie marne
Łatwiej białe jest pobrudzić
Niż wybielić to, co czarne
Więc codzienni i normalni
Próbujemy być moralni
W normach pralni

czwartek, 11 maja 2017

Była miłość - nie miłość... wyk. Teresa Tutinas


Była miłość-nie miłość
Niezbyt wierna , zziębnięta
W lekkim płaszczu zapiętym pod szyję
Nie noszona na rękach , wiecznie czymś tam zajęta
Taka miłość co wpada na chwilę
Była miłość-nie miłość
Mieszkająca gdzieś kątem
Nie żyjąca na błysk i na pokaz
Źle ubrana na co dzień ,zostawiona po drodze
Miłość ,której nikt nigdy nie kochał
Wymyśliłam ja prawie jesienią
w swoje życie wpisałam bezwiednie
Ludzie płyną ulicą jak rzeką
A ja wierzę w tę swoją nowennę
Ale sceny za oknem ciemnieją
Film się kończy , zaczyna się życie
Więc zostanie już tylko nadzieją
Na nic więcej naprawdę nie liczę...
Była miłość-nie miłość
Z przeczytaną gazetą
I biletem powrotnym do nieba
Nie zrobiła nic złego . może właśnie dlatego
Jest wciąż we mnie , nawet kiedy jej nie ma

Wymyśliłam ja prawie jesienią
w swoje życie wpisałam bezwiednie
Ludzie płyną ulicą jak rzeką
A ja wierzę w tę swoją nowennę
Ale sceny za oknem ciemnieją
Film się kończy , zaczyna się życie
Więc zostanie już tylko nadzieją
Na nic więcej naprawdę nie liczę...

środa, 10 maja 2017

Nikt nie pomoże ... śpiewa Teresa Tutinas


Nikt nie pomoże ,
natrętnych wspomnień nikt nie odgoni
Nikt nie pomoże,
by już nie myśleć już więcej o nim
w noce bezsenne nie raz , nie raz
po świt jaśniejący , po brzask...
Nikt nie pomoże nam dwojgu biednym
i nikomu nikt nie pomoże
niemądrym sercom trudno pomóc
Jeśli ktoś powie ; był błąd w tej grze
to ciebie oskarży i mnie
Bo zapomnieliśmy choć sprawa była prosta,
że tyle słów oboje przecież znamy
a nie znaleźliśmy jednego słowa ; zostań
i była cisza ta , przez którą przegrywamy
Nikt nie pomoże ,
w najlepszej wierze próby na nic
Nikt nie pomoże,
jesteśmy na zły los skazani
sama bez ciebie i ty gdzieś sam
i nikt nie pomoże już nam
Ten , kto mnie dzisiaj usłyszy
niech wie ,że nie szukam pomocy
nikt nie przekreśli tej nocy,
nie wypełni tej ciszy bo za późno na wszystko
Nikt nie pomoże
w najlepszej wierze próby na nic
Nikt nie pomoże,
jesteśmy na zły los skazani
sama bez ciebie i ty gdzieś sam
i nikt nie pomoże już nam...

środa, 12 kwietnia 2017

Stare Dobre Małżeństwo - Odezwij się


Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Już nie ma cię
Ach, jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Mówiłaś: nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Mówiłem: zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Już nie ma cię
Ach, jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymódlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znów
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośród gór i mórz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się

słowa Edward Stachura

piątek, 7 kwietnia 2017

Warto wierzyć


Bywa w życiu czasami źle lecz warto wierzyć.
Musisz przetrwać bo chwile te, też trzeba przeżyć
i nie wolno poddawać się, należy walczyć.
Nie dać poznać po sobie, że sił Ci nie starczy.

Miej nadzieję i wiarę i bratnią duszę,
wtedy zaczniesz wytrwalej mówić ja muszę.
Muszę przejść przez to wszystko, uwierzyć w siebie.
Łatwiej będzie odszukać gwiazdki swej na niebie.

Mottem Twoim niech stanie się wyłącznie to
podaj rękę drugiemu i zwyciężaj zło
i nie ważne czy ten drugi ktoś zbyt mało ma.
Zawsze doceń i szanuj to co z siebie dasz.

Miej nadzieję i wiarę i bratnią duszę
wtedy zaczniesz wytrwalej mówić ja muszę.
Muszę przejść przez to wszystko, uwierzyć w siebie.
Łatwiej będzie odszukać gwiazdki swej na niebie.

Z tamtej strony tunelu jest przecudny raj
każdy z nas staje się już w nim wyłącznie naj...
Miewasz same cudowne dni i cieszysz się
tam też nigdy nie zdarzy się żaden zły sen.

Miej nadzieję i wiarę i bratnią duszę
wtedy zaczniesz wytrwalej mówić ja muszę.
Muszę przejść przez to wszystko, uwierzyć w siebie.
Łatwiej będzie odszukać gwiazdki swej na niebie.
Łatwiej będzie odszukać gwiazdki swej na niebie.

niedziela, 12 marca 2017

Stop klatka - Stanisława Celińska


Jedyna z klatek dla wolnych ludzi,
Która nie więzi, ale budzi,

Przygważdża tylko czas i fakt.
Stop! Widzisz strzępy prawd.
Spada migawka jak gilotyna
I oto wieczność się zaczyna.
Grymas obiektyw miał za świadka.
Stop klatka!

Spójrzcie
Spójrzcie współcześni,
Jacy jesteśmy śmieszni,
Gdy nas kamera przyszpili
w najmniej odpowiedniej chwili.
Gdy dostojnika wymaca
Prywatnie: boso i w gaciach,
Gdy siada na nosie mucha,
Kiedy dzieweczka nie słucha.
Świat jest o wiele bogatszy,
Gdy nam się zdaje, że nikt nie patrzy.

Tego nie wiemy nigdy o sobie,
Jak nas zobaczył obcy człowiek.
Niech nas przekona do ostatka
Stop klatka!
Czas odważony w miligramach,
W tej mikroskali makrodramat.
Każdy przechodzień to zagadka.
Stop klatka!

Lustro, co sprawdza twe oblicze
Nie mówi prawdy ci o niczym.
A prawda, to satyry matka.
Stop klatka!
Życie chwytane na gorąco,
Nieraz sparzyło chwytających.
Lecz chwycić moment wielka gratka.
Stop klatka!

Spójrzcie! Wielcy, maluczcy,
Jesteście po prostu ludzcy.
Coś każdy wie na swój temat,
Na całość sposobu nie ma.
Przy naszych najlepszych chęciach
Możemy źle wyjść na zdjęciach.
Gdy twarz wam migawka przyskrzyni,
Powiecie: fotograf zawinił.
Staniecie, dostojni i schludni
I tylko nudni, koszmarnie nudni.
Tacy, dostojni i schludni
I tylko nudni, koszmarnie nudni.
Świat jest o wiele bogatszy,
Gdy nam się zdaje, że nikt nie patrzy...

tekst: Jonasz Kofta
muzyka: Włodzimierz Korcz

piątek, 3 marca 2017

ROZKWITŁO MI sł Marzena Kowalska, muz Andrzej Rejman


Rozkwitło mi tobą
lato tego roku, rozpachniało.
Nad kanałem, na ławce
na wietrze nas dwoje czarowało.
Teraz już nie szukam, nie tęsknię, nie czekam,
Bo spotkałam swojego człowieka.
Teraz już nie szukam,
nie tęsknię, nie czekam.

Z tobą odloty na tamtą stronę.
Twoje pieszczoty lotne, szalone.
Z tobą odloty na tamtą stronę.
Twoje pieszczoty lotne, szalone.
Z tobą odloty na tamtą stronę.
Twoje pieszczoty lotne, szalone.

Ucieszyła mnie tobą
jesień tego roku ociepliła.
Na widowni, w pokoju
przy stole my dwoje umiliła.
Teraz tylko szukam i tęsknię i czekam
na mojego odlotowego człowieka
teraz tylko szukam
i tęsknię i czekam
Z tobą odloty na tamtą stronę.

Twoje pieszczoty lotne, szalone.
Z tobą odloty na tamtą stronę.
Twoje pieszczoty lotne, szalone.
Z tobą odloty na tamtą stronę.
Twoje pieszczoty lotne, szalone