Co w duszy gra....

Teksty piosenek, filmy, muzyka, poezja śpiewana, mp3, wiersze, lirycznie, czasami smutno, czasami politycznie, a najczęściej o miłości, też o życiu, wędrowaniu, buncie, smutku, o radości, o porach roku, o cudach świata, o tęsknocie, o morzach i lądach, o wyspach odległych, o błądzeniu, mgle, deszczu, o burzy i tęczy na niebie...

wtorek, 30 czerwca 2015

Jan Kondrak- Piosenka o opatrzności


To był sierpień chory na skwar
Na polnych drogach po kostki piach
Ludzie w kolejkach po cukier sól
Oczy dorosłym odmładzał ból

W górze silników żelazny rzęch
I ich kierunek prosto do Czech
W takich obrazkach skamieniał czas
Gdy byłeś gotów kolejny raz

Wszystko jest na miejscu swoim
W gruncie rzeczy tak to jest
Chociaż ciągle nad twą głową
Damoklesa wisi miecz

Pamiętać nie chcesz ale był czas
Gdy byłeś gotów już drugi raz
A wszystko przez ten jedyny fakt
Że jej imieniem nazwałeś świat

Gdy już wiedziałeś że to nie tak
Chciałeś by runął i ty z nim wraz
A on nie padał powoli nikł
Nie wzrusza dzisiaj nie boli nic

Wszystko jest na miejscu swoim
Prawo zdarzeń w gwiazdach jest
Niedźwiedzicy choć chce Orion
Nie dopadnie nigdy Pies

Jeszcze nie całkiem wywietrzał czas
Od naszych głów tak łatwopalnych
W rolach statystów prób generalnych
Wciąż jeszcze słyszysz żelazny rzęch

W życiu na baczność cały ten zgiełk
Oswoić hańbę trudno to znasz
Więc byłeś gotów kolejny raz
Lecz wyobraźnia znów zwiodła cię

Znów się udało nie wszystkim lecz

Wszystko jest na miejscu swoim
Chyba z sensem uwił ktoś
Ścieżek twoich trajektorie
Twój meteor milczy wciąż

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Stan Borys - W Twoje oczy zapatrzony


Twoje oczy jak jeziora
Dziś zamglone lustra dwa
Nic nie mogę z nich wyczytać
Popatrz na mnie choć jeden raz

Czemu kryjesz swoje oczy
Za zasłoną długich rzęs
Odkąd smutek w nich zamieszkał
Odkąd barwę zabrał zmierzch

W twoje oczy zapatrzony, zapatrzony
Pogubiłem moje sny
Płaczą wierzby, wierzby twoich oczu
Zatopiły jasne dni

A były dni radosne
Przynosiłem w rękach słońce
Jak zerwany na polanie kwiat
Wiosna z nami szła na wzgórze
Tam gdzie rosła dzika róża
Wiatr malował na czerwono twarz
I nie było chmur na niebie
Stałem zapatrzony w ciebie
W twoje oczy zapatrzony w twoje oczy

W twoje oczy

sobota, 27 czerwca 2015

Szymon Podwin/Krzysztof Cezary Buszman - Śpiączka


Życie zbiór pisanych zdarzeń
Nie ma zwycięstw ni porażek
I strach nie usuwa przeszkód
Gdy chcesz życie przejść po wierzchu

Nie ma fałszu ni obłudy
Ciekawości ani nudy
Brak pomyłki czy też racji
Odrzucenia akceptacji

Nie ma przypadkowych spotkań
Co zmieniają się od środka
Nie ma zysku ani straty
Nie ma biednych i bogatych

Nie da się współzawodniczyć
O nic z niczym o nic z niczym
Nie da się współzawodniczyć
O nic z niczym

Nie ma kary ani winy
Ani skutku ni przyczyny
Nie ma życia ani śmierci
Świadka który to potwierdzi

Nie ma sensów ani znaczeń
Że coś tak jest nie inaczej
Nie ma piękna ni brzydoty
Nawet tego kto wie o tym

Życie daje wciąż okazje
Abyś się okazał błaznem
Więc gdy się zawierzysz jemu
To się tu do życia przebudź

Życie daje wciąż okazje
Abyś się okazał błaznem
Więc się tu do życia przebudź
Zanim się zawierzysz niebu

Sł. K.C.Buszman, muz. Sz.Podwin

piątek, 26 czerwca 2015

Ryszard Rynkowski - Weźcie sobie chłopaki ten kraj


Mamo, powiedz mi, na co czekać mam dziś
i w co uwierzyć mam, by przez życie iść,
doczekałem wszak…
Czas wolności, podłości, nadziei, złodziei,
jak więc mam żyć? powiedz, jaki mam być?
Wczoraj w nocy, mamo, wąż mi się śnił.
Ten wąż pod moją kołdrą wściekle się wił.
Mamo! Swe kły w serce wbił!
Czy to sen był, nie wiem, bo w sercu ślad.
W sercu z krwią zmieszany miłosny jad.
Rano zaś życie tortem cisnęło w twarz.
Rano zaś błazeński zaścianek nasz gaworzył o snach,
brytanach i łzach, mnie zaś do gardła wcisnął
i wplótł w usta me słowa te:

Ref.
Weźcie sobie, chłopaki, ten kraj!
Został Lębork, Skarżysko i Kłaj!
Kto nic jeszcze nie dostał, tać nasza wszak wiosna
i nasz kapitalizm, co ludzką ma twarz!
Weźcie sobie, chłopaki, ten kraj!
Weźcie Lębork, Skarżysko i Kłaj!
Jak skończycie się kłócić, znak dajcie,
by wrócić i by ktoś pracował
Na takich, jak Wy!
Na takich, jak Wy!…

Wczoraj w nocy, mamo, wąż mi się śnił.
Ten wąż pod moją kołdrą wściekle się wił.
Aż wpił!, mamo, swe kły w serce wbił!
Rano chciałem szukać miłości mej,
lecz rzekł facet w radio:
Zrozumieć chciej!
Lecz to o nie pora!, że Sodoma i grzech
że znów nas prześcignął Węgier i Czech!,
że wreszcie jest czas dać wszystko z nas,
mnie zaś do gardła wcisnął i wplótł w usta me słowa te:

Ref. 2x
Weźcie sobie, chłopaki, ten kraj
(…)
na takich, jak Wy!/

wtorek, 23 czerwca 2015

Szymon Podwin - "Radylematy"


to niemożliwe, powiedział rozsądek
po przeliczeniu wszystkich za i przeciw
i zaczął składać w głowie nieporządek
aby diagnozę jasną pomóc sklecić

to ryzykowne, rzekło doświadczenie
tak jak chodzenie po zbyt wąskiej kładce
wszak ten dylemat to nie jest złudzenie
i bardzo łatwo być znowu w pułapce

to bezsensowne, powiedziała duma
uchylać karku mając przecież rację
przebaczać komuś ciągle ponad umiar
oddając pole na czcze dywagacje

gdy tak szeptali rady nieporadne
pozostawiając duszę w poniewierce
chociaż ci nie da nikt gwarancji żadnej
mimo to spróbuj... powiedziało serce

Sł. Przemysław Wróblewski, muz. Szymon Podwin

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Z pamiętnika weselnego grajka - Melnarowicz Paweł


Słowa rzucane na wiatr
One milkną gdzieś w oddali
Płomień nadziei już zgasł
Samotnie się wypalił
A ja wciąż wiarę mam
Że chociaż jedno zdanie
Na płodną padnie ziemię
I wzrośnie w sercu na dnie

Do tych jednych oczu mówię
Do tych jednych oczu śpiewam
Które patrzą jak horyzont
I sięgnąć mogą nieba
Do tych jednych oczu mówię
Do tych jednych oczu śpiewam
I choćby tylko dla nich
Warto czasem warto biec

Słowa rzucane na próżno
Jak suche liście więdną
Podlane gorzką wódką
Wnet w powietrzu wisieć będą
Czy pochylisz się nad nimi
W zamyśleniu bezgranicznym
By nie były pustym dźwiękiem
By nie były niczym

Do tych jednych oczu mówię
Do tych jednych oczu śpiewam
Które patrzą jak horyzont
I sięgnąć mogą nieba
Do tych jednych oczu mówię
Do tych jednych oczu śpiewam
I choćby tylko dla nich
To warto
Do tych jednych oczu
Do tych jednych oczu śpiewam
Które patrzą jak horyzont
I sięgnąć mogą nieba
Do tych jednych oczu mówię
Do tych jednych oczu śpiewam
I choćby tylko dla nich
Warto czasem warto biec

niedziela, 21 czerwca 2015

Wątpliwości - Wojtek Gęsicki


Mścić nie umiem się za bardzo
Pamiętliwy też nie jestem
Czasem powiem coś dosadnie
Nie pokreślę nerwy gestem
Ale boję się niestety że to małe
Primus voto żeby dzisiaj
W naszym kraju zostać potem patriotą

Nie potrafię być cyniczny
Słucham wszystkich sercem raczej
Za to często piję wódkę
Czasem z Żydem się popłaczę
I zadziwię się Buddystą
I pogadam o Allahu
Nie obrażam ich nie pluję
I nie sypię w oczy piachu
No i boję się niestety
Gdy nie wdepczę innych w błoto
Że nie jestem dostatecznie
Tym prawdziwym patriotą

Lubię Niemców Węgrów Szwedów
Rosjanina Czecha Szkota
Bezpartyjnych i partyjnych
Nawet SRPP Palikota
Cieszę szczęściem się każdego
Bijąc w sercu brawa gromkie
Nawet kiedy ma ochotę
Tomek się ożenić z Tomkiem
Nie rozbijam nie podpalam
Nie wyzywam od idiotów
Czy mam szansę się zaliczyć
Do prawdziwych patriotów

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Wieslaw Golas - Proszę cię Teresa


Uwaga, uwaga, komunikat specjalny
Zbrodnia przy ulicy Popolo
Dnia dwunastego września
Niejaka Teresa Z. usiłowała
Zamordować swojego męża
Przejeżdżając go samochodem
Prokurator przypuszcza
Że niewierny małżonek
Tłumaczył się tak:

Teresa daj spokój,
Auto nie jest do zabawy
Ja nie jestem jej ciekawy
Głupi sport

Teresa daj spokój,
Bo opiszą nas w gazetach
Stój kochanie to jest meta
Brzoza kmiot
To wszystko przez sąsiadkę
Ja spotkałem ją przypadkiem
Serwus pani do mnie mały
Siadaj już wołała tak
I chciała się całować
Odmówiłem daję słowo
Rozmawiałem z nią o tobie
O tobie wciąż

Teresa daj spokój,
Auto nie jest do zabawy
Wyłącz gaz i słuchaj mnie
Mówi mąż
Nie Teresa tylko nie setką
Nie, nie, nie
To ja wysiadam

No przestań się wygłupiać
Czy zabrałaś prawo jazdy
Choć do domu wszystko powiem
Zimno tu mam tego dość
Chcesz objechać zielone gwiazdy
Patrz zbierają się już gapie
Ty żartujesz a oni myślą, że to złość
Po co ci to

Teresa daj spokój,
Auto nie jest do zabawy
Wyłącz gaz słuchaj mnie
Mówi mąż
Nie Teresa nie setką
Nie, nie, nie
Aaaaaaa