piątek, 6 kwietnia 2012

Liryka po polsku - tekst Agnieszka Osiecka


Pamiętam -- księżyc był wysoko
i spały ptaki w dzikim winie,
i cisza była tak głęboko,
i tylko chrząszcz brzmiał w trzcinie...

Tuliłeś w dłoniach moje ręce,
usta szeptały moje imię
i wszystko było jak w piosence,
i tylko chrząszcz brzmiał w trzcinie...

Lecz nie trwa miłość nieskończenie,
wiedziałam -- przecież wszystko minie,
został mi smutek i milczenie,
i tylko chrząszcz brzmi w trzcinie,
brzmi w trzcinie,
brzmi w trzcinie,
brzmi w trzcinie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz