niedziela, 4 marca 2012

Moja śpiewana podróż - Dlaczego Nie Ja


Co dzień jutro piękniejsze podaje mi ręce
Czasem tylko los niezręczny niesie niepokoje
Prawdziwego chcę życia i nic nie chcę więcej
Prócz miłości i muzyki namiętności mojej
Gdy różowość wstająca na brunatnym niebie
Lub nad parkiem miejskim zachodzące słońce
Nawet kiedy parasol postrzępiony cieknie
W strugach deszczu biegnę zawsze śpiewająco

Swoją młodość chcę przeżyć kolorowo paradnie
W zwykłym życia kalendarzu świat mi szczęście wróży
Dla mnie świerszcze wysyłają intencje najładniej
W konstelacji gwiazd szczęśliwych śpiewnej mej podróży
Bo muzyka którą karmią się marzenia moje
Odświętna jest jak trawy świeże oraz młode drzewa
Z nią i przy niej życie nie może mnie boleć
Obojętną porą radość swoją śpiewam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz