Zaśnij...
A ja przeproszę Twoje sny.
Za moją w nich obecność.
Widzisz .... światło już zasypia.
I noc rozwlekła swą pościel po ulicach.
Zaśnij...
Sufit ciepło mruczy.
I podłoga zasnęła
Śpią w szafie wszystkie Twoje buty
I śpi, w kłębek zwinięta, niedziela
Zaśnij...
A ja przeproszę Twoje sny.
Czekaj mnie wschodzącą niebem
Jak ciepło i słonecznie
Idę do Ciebie błękitnym kobiercem
słowa Waldemar Chyliński, muzyka Elżbieta Adamiak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz