środa, 11 stycznia 2012

Wojtek Gęsicki - Dywan z płatków


Za oknem dywan los rozpostarł
a ja ułożę pasjans z kart
i wsiądę w pociąg późnym rankiem
ugości mnie dworcowy bar
a gdy odwagi mi wystarczy
to prosto z baru pójdę tam
gdzie ktoś maleńkie szczęście niańczy
to samo które wyszło z kart

Śnieg z nieba sypią aniołowie
układa się radosny puch
na tym dywanie klęknę sobie
pomodlę się do białych róż
I nikt nie spyta dokąd pójdę
auto zatrąbi na mój wrak
ej ja tu jeszcze kiedy przyjdę
bo tak mi wyszło z kart

Nie odprowadzaj mnie na dworzec
załatwmy to inaczej
hej skrzacie mały boże
ktoś kogoś żegna po kimś płacze
A mnie wystarcza sił i jeszcze
wyskoczę z pociągu w biegu
i pójdę tam gdzie małe szczęście
i wielki ślad na śniegu

słowa i muzyka Wojtek Gęsicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz