poniedziałek, 19 września 2011

Iwona Loranc - Jesienne liście


Jesienny zmierzch u schyłku dnia
Jak cichy szept, jak biała mgła
Nim zamknę drzwi ostatni raz
Kochajmy się w jesiennych łzach

Tyle pięknych słów i wspólnych dat
Miłosnych zaklęć dwóch nagich ciał
Smutny bilans przeszłych dni
Kochany więc pocałuj mnie ostatni raz

Proszę uwierz mi nie chciałam tak
Jesiennych rozstań niedobry smak
Nic nie wróci wspólnych chwil
Kochany więc przebacz mi
Nim zamknę drzwi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz